logo nfz

Artykuły

FOMO- gdy boisz się, że coś ważnego cię ominie

lip 26, 2024 | Bez kategorii | 0 komentarzy

Człowiek od zawsze obawiał się wykluczenia społecznego i samotności, która nie jest dla nas naturalna. Przynależność do grupy już w czasach prehistorycznych zwiększała szansę na przetrwanie i dawała bezpieczeństwo. Choć czasy się zmieniły i człowiek wyszedł z jaskini, jego potrzeba bycia blisko z innymi jest wciąż tak samo silna. Zmienia się nieco jej charakter. Dzisiaj nie potrzebujemy innych, aby zdobyć jedzenie czy przetrwać zimną noc. Chodzi bardziej o potrzebę psychicznej bliskości, uczestniczenia w życiu innych i dzielenia się z nimi swoim życiem. Daje to poczucie bycia ważnym i wartościowym.

FOMO, czyli z ang. fear of missing out, w obecnych czasach jest zjawiskiem niezwykle powszechnym. Polega ono na odczuwaniu silnego lęku o to, że ominie nas jakieś ważne wydarzenie społeczne. Osoby doświadczające FOMO, odczuwają stałą potrzebę sprawdzania tego, co dzieje się w życiu ich znajomych. Ponadto czują się źle i niekomfortowo, kiedy nie mogą być na spotkaniu ze znajomymi i często martwią się o to, że ich życie jest nudne w porównaniu do życia innych osób. Jak łatwo się domyślić problem ten jest ściśle związany z dostępem do Internetu a dokładniej do mediów społecznościowych, gdzie inne osoby dzielą się swoim życiem.

Jest to nowe zjawisko, zbadane pierwszy raz w 2013 roku przez profesora Andrew Przybylskiego. W Polsce również prowadzono badania nad FOMO. W 2018 roku grupa badaczy opublikowała dane, z których wynika, że większość Polaków, bo ponad 60%, w wieku 15-55 lat, przynajmniej w sposób umiarkowany odczuwa ten właśnie rodzaj lęku. Największe nasilenie FOMO można zaobserwować wśród młodzieży i młodych dorosłych. Wydaje się to oczywiste, bo to przecież dla tej grupy wiekowej życie społeczne staje się bardzo ważne.

Okazuje się jednak, że to zjawisko dotyka wszystkich bez względu na wiek, płeć czy wykształcenie. Jedynym wspólnym mianownikiem, łączącym te osoby jest korzystanie z Internetu – głównie zakupów i mediów społecznościowych. To właśnie tam pojawia się najwięcej nowości, najświeższych informacji i ciekawostek.

Objawy

          Symptomy są bardzo różne – od subtelnych psychologicznych, aż po fizjologiczne. Te drugie, choć zdarzają się zdecydowanie rzadziej, w skrajnych przypadkach przybierają formę kołatania serca, bezsenności, bólów brzucha i głowy, w skrócie przypominają typowe objawy zaburzeń lękowych. Objawy psychologiczne, które występują powszechniej, to ciągły lęk przed tym, że czegoś nie wiemy, coś nas omija i tym samym czujemy przymus sprawdzania powiadomień w telefonie czy innym urządzeniu z dostępem do Internetu. Kolejnym objawem jest obniżenie samooceny i poczucia własnej wartości. Głównie przez to, że czujemy się pomijani przez innych, nie uczestnicząc w ich życiu. U osób cierpiących na FOMO często pojawia się nieuzasadniona zawiść, inaczej mówiąc zazdrość. Zdarza się także, że popadają w konflikty z bliskimi w związku z tymi właśnie uczuciami- negatywnie wpływa to więc na relacje. Poza tym często zaniedbują codzienne czynności na rzecz „siedzenia z nosem” w telefonie. Najbardziej spektakularnym objawem są halucynacje dźwiękowe. Uwaga wyczulona na sygnał powiadomień o przychodzących wiadomościach jest tak wyostrzona i jednocześnie przeciążona, że płata figle i słyszą sygnał powiadomienia, którego nie było. Bardzo dużo lęku powoduje sytuacja zapomnienia telefonu, zgubienia go, czy chwilowy brak dostępu do Internetu, co uniemożliwia aktywne bycie online. Taka osoba często mówi, że „bez telefonu czuje się jak bez ręki” i wraca się pędem do domu, nawet kosztem spóźnienia na ważne spotkanie. Czasami może także reagować obniżonym nastrojem lub rozdrażnieniem na taką separację. Wskazuje to na zjawisko współwystępujące, zbadane dotychczas nieco szerzej, nomofobię, czyli lęk przed brakiem telefonu.

          Inną grupą objawów, które ściśle wiążą się z objawami psychologicznymi są symptomy behawioralne. Zapewne wielu z nas zna kilka osób, które nie rozstają się z telefonem nawet podczas rodzinnego obiadu. Sprawdzanie telefonu tuż po usłyszeniu dźwięku powiadomienia jest najczęstszym i jednocześnie najbardziej charakterystycznym objawem. FOMO u takiej osoby budzi tak duże napięcie emocjonalne, że trudno je wytrzymać i należy je rozładować niemal natychmiast, sprawdzając telefon, często w sytuacjach, gdy nie jest to wskazane, przykładowo prowadząc samochód czy rozmowę z drugą osobą.  FOMO powoduje, że odczuwamy ciągłą potrzebę bycia powiadamianym i informowanym, co wywołuje kolejny objaw behawioralny – zakładanie wielu kont. Im więcej kont w mediach społecznościowych czy na różnych portalach, tym więcej grup, znajomych i szerszy dostęp do informacji. Zawsze w momencie, kiedy jedno z kont milczy od dłuższego czasu, co może wywoływać przygnębienie, można zajrzeć do innego, bo tam prawdopodobnie coś się wydarzyło. Charakterystycznym objawem jest ciągłe korzystanie z telefonu tuż po przebudzeniu lub przed zaśnięciem, a nawet w nocy, w czasie pobudki na toaletę.

Czy FOMO to wina Internetu?

          Jak wcześniej wspomniano, badania wskazują, że zjawisko FOMO dotyka osób korzystających z Internetu, w szczególności z mediów społecznościowych. Można by więc postawić hipotezę, że to właśnie Internet bezpośrednio stoi za jego pojawianiem się u współczesnego człowieka. Nic bardziej mylnego. Tak, Internet wpływa bezpośrednio na występowanie FOMO, jednak jego główną przyczyną są pewne predyspozycje indywidulane. Należy do nich w szczególności silna, niezaspokojona potrzeba przynależności i niskie poczucie własnej wartości. Osoby, u których jakość relacji społecznych jest dość niska, mają niewielu przyjaciół w realu, częściej doświadczają tego lęku. Ubogie życie społeczne może także korelować z niską samooceną i dlatego te dwa aspekty stają się źródłem. Dostęp do Internetu to doskonały grunt dla rozwinięcia się FOMO. Pokazuje to rzeczywistość postpandemiczna. W czasie pandemii zdecydowanie nasiliła się izolacja społeczna, wymuszona zewnętrznymi warunkami. Wiele osób, zamkniętych w domu, swoje życie społeczne przeniosło do sieci. W Internecie wtedy wielu z nas pracowało, uczyło się i spotykało ze znajomymi. Internet był dla wielu jedynym oknem na świat. Oczywiste więc, że lęk dotyczący bycia wykluczonym wzrósł, a nasza naturalna potrzeba przynależności często nie była zaspokojona w tradycyjny sposób, przez spotkania i bezpośrednią bliskość z innymi ludźmi. Zamiast tego zostało nam śledzenie życia innych na Facebooku czy Instagramie. Byliśmy izolowani od siebie, co wzmogło poczucie bycia wykluczonym. Choć samo zjawisko zostało nazwane blisko dekadę wcześniej, to pandemia zdecydowanie nasiliła częstotliwość jego występowania. Trend ten utrzymuje się do dziś. Stoi za tym zapewne fakt, że lęk ma silną tendencję do towarzyszenia nam przez dłuższy czas. Jeśli raz go doświadczymy, z dużym prawdopodobieństwem zostanie z nami na dłużej.

Jak wygrać z FOMO?

          Lękiem przed tym, że ominie nas coś ważnego zagrożeni są wszyscy, jednak szczególnie zagrożone są osoby młode, dla których potrzeba przynależności i akceptacji jest na szczytowym poziomie. Istotnym w radzeniu sobie z FOMO jest przerwanie błędnego koła, które pojawia się w tym przypadku. Odczuwając lęk przed wykluczeniem, częściej zaglądamy do mediów społecznościowych, gdzie szukamy zaspokojenia potrzeby przynależności. Chcemy lajków i atencji. Często niestety nie otrzymujemy tego, na czym nam zależy, potęguje to więc FOMO i używanie Internetu, i tak w kółko. Wciąż martwimy się, że nie nadążamy za tym co dzieje się u naszych wirtualnych znajomych, a obserwowanie ich ciekawego życia wpędza nas kompleksy. Paradoksalnie właśnie wtedy omija nas wiele ważnych rzeczy, które dzieją się często tuż obok nas, w najbliższym, realnym otoczeniu. Aby unikać generowania lęku i frustracji w takich sytuacjach nie należy rezygnować całkowicie z życia w mediach społecznościowych. Ważna tutaj jednak wydaje się zasada, że istotna jest jakość, a nie ilość. Angażujmy się więc bardziej w życie bliskich nam osób, takich, którym ufamy i czujemy się z nimi bezpiecznie, a także łatwiej nam im towarzyszyć. Należy pamiętać, że zawsze korzystniej dla relacji jest spotkać się z kimś osobiście, aby móc kogoś przytulić, spojrzeć mu prosto w oczy, bez żadnych filtrów i wspólnie popatrzeć na otaczającą rzeczywistość. To pozwala poczuć bliskość i zaspokoić potrzebę przynależności lepiej niż wielogodzinne scrollowanie w sieci.

Anna Foltyńska

Psycholożka
Psychoterapeutka w procesie certyfikacji
w nurcie systemowo-ericksonowskim

0 komentarzy

Ostatnie artykuły

Grzeczne dziewczynki na pełnych obrotach – kobiece ADHD

Grzeczne dziewczynki na pełnych obrotach – kobiece ADHD

Statystyki dotyczące ADHD jasno wskazują, że ten typ neuroróżnorodności dwukrotnie częściej dotyczy chłopców i mężczyzn niż kobiet. Dlaczego? Czy faktycznie płeć warunkuje występowanie nadaktywności? Coraz liczniejsze badania oraz wzrost diagnoz ADHD wśród kobiet...

Czy sztuczna inteligencja wpływa na rozwój naszego mózgu?

Czy sztuczna inteligencja wpływa na rozwój naszego mózgu?

Praktycznie każdy uczeń zna i korzysta z niewyczerpanego źródła wiedzy, jakim jest sztuczna inteligencja. Mowa dokładniej o aplikacji ChatGpt. Potrafi on rozwiązać nawet najtrudniejsze zadania matematyczne, pomóc w odrabianiu pracy domowej, a także napisać esej, czy...

ADHD po dorosłemu

ADHD po dorosłemu

Na szczęście czasy, kiedy ADHD uważano za wymysł rozpuszczonego społeczeństwa minęły. Obecnie szacuje się, że objawy prezentuje około 3% populacji osób dorosłych. Być może jednak jest ich dużo więcej. Różnica między ADHD u dzieci a tym dorosłym jest taka, że to...

ADHD – diagnostyczne wyzwanie

ADHD – diagnostyczne wyzwanie

Od blisko 40 lat znane jest pojęcie ADHD. Mimo to nadal w społeczeństwie funkcjonuje przeświadczenie, że jest to tylko wymysł cywilizacyjny, za którym stoi bezstresowe wychowanie, wszechobecna cyfryzacja i likwidacja trzepaków osiedlowych, gdzie 30 lat temu wszystkie...

Sama chciałaś! – o depresji poporodowej

Sama chciałaś! – o depresji poporodowej

„Na początku, było wszystko dobrze. Po powrocie ze szpitala do domu czekał pięknie udekorowany i wysprzątany przez świeżo upieczone babcie dom. Mąż został z nami w domu przez kilkanaście dni. Miałam czas dojść do siebie po ciężkim porodzie. Bardzo tego potrzebowałam,...

Depresja w świecie internetowych iluzji

Depresja w świecie internetowych iluzji

Każdego dnia tysiące osób mierzy się z depresją, która nie wybiera i nie znika tylko dlatego, że akurat zbliża się wiosna i wyjdzie słońce. Ale 23 lutego coś się zmienia. Na chwilę.           Przez ten konkretny dzień...

Fundament miłości – bliskość i jej źródła

Fundament miłości – bliskość i jej źródła

Bliskość jest podstawową potrzebą każdego człowieka. Stanowi fundament wszystkich romantycznych związków. Pojawia się tuż po naszych narodzinach. Bez bliskości nie jesteśmy w stanie przetrwać. Małe dziecko, noworodek uspakaja się, czując ciepły dotyk drugiej osoby....

Rezyliencja – elastyczna siła w radzeniu sobie z traumą

Rezyliencja – elastyczna siła w radzeniu sobie z traumą

Jak to jest, że ludzie w obliczu tragedii różnie sobie radzą? Jedni szybko wracają do równowagi, inni już nigdy nie będą sobą sprzed traumatycznych wydarzeń. Niektórym wystarczy kilka tygodni, aby otrząsnąć się i odzyskać kontrolę nad swoim życiem i emocjami, inni...

Rozwód – jak nie zrobić dziecku krzywdy

Rozwód – jak nie zrobić dziecku krzywdy

Kiedy zapada decyzja o rozwodzie między małżonkami, ma ona ogromny wpływ nie tylko na nich samych, ale przede wszystkim na ich dzieci. Niestety, skutki rozstania zawsze są negatywne, choć czasem pozostanie w trudnej, nieprawidłowej relacji pary przynosi jeszcze więcej...