Praktycznie każdy uczeń zna i korzysta z niewyczerpanego źródła wiedzy, jakim jest sztuczna inteligencja. Mowa dokładniej o aplikacji ChatGpt. Potrafi on rozwiązać nawet najtrudniejsze zadania matematyczne, pomóc w odrabianiu pracy domowej, a także napisać esej, czy rozprawkę. Jest wszechwiedzący, odpowiada błyskawicznie, a przy tym pozostaje kulturalny i zawsze dopytuje, czy nie potrzeba dodatkowej pomocy. Wystarczy pobrać aplikację na telefon, zalogować się, a chat jest gotowy na odpowiedź o każdej porze dnia i nocy.
Nie jest jednak wsparciem wyłącznie dla uczniów – coraz więcej dorosłych również sięga po jego rady. Często łatwiej jest poprosić go o przepis na ciasto marchewkowe niż szukać w starych, poplamionych notatkach babci czy przeglądać dziesiątki wyników w wyszukiwarce. ChatGPT staje się naszą „prawą ręką”, która znacząco ułatwia życie – nie tylko uczniom, ale każdemu z nas. Samo korzystanie z niego nie wydaje się niczym złym – w końcu technologia ma nam pomagać, ułatwiać niektóre czynności. Tak jak używamy robotów sprzątających i kuchennych, systemów smart home, tak i ChatGPT stał się naturalnym elementem współczesnej rzeczywistości. Jednak wraz z rozwojem technologii, która coraz bardziej ułatwia codzienność, pojawia się pytanie o to, czy narzędzia AI zmieniają sposób, w jaki myślimy i przetwarzamy informacje?
Psychologia poznawcza
Każdego dnia dociera do nas ogromna ilość informacji, które musimy nieustannie analizować i interpretować, aby podjąć odpowiednie działania i decyzje. Dzięki psychologii poznawczej możemy zrozumieć, jak uczymy się, przetwarzamy i zapamiętujemy informacje. Każdy człowiek dysponuje zdolnościami, takimi jak percepcja, uwaga, pamięć, myślenie, rozwiązywanie problemów i język. Często jednak, czynniki takie jak wiek, przewlekły stres, czy otoczenie, mogą sprawić, że niektóre z tych funkcji mogą ulec regresowi. Na szczęście wszystkie te umiejętności można skutecznie rozwijać i ćwiczyć.
W ostatnich latach psychologia poznawcza uważnie bada wpływ nowoczesnej technologii na nasze naturalne zdolności intelektualne. Szczególnie obserowane jest to w szkołach i uczelniach, gdzie coraz więcej prac uczniowskich jest tworzonych przez Al, a nie przez samych uczniów. A przecież to właśnie w okresie szkolnym rozwijamy swoje zdolności, myślenie krytyczne i kreatywne rozwiązywanie problemów. W związku z tym coraz trudniej jest wyposażyć uczniów w umiejętności analityczne i twórcze. Staje się także bardziej wymagające trenowanie poczucia własnej skuteczności oraz angażowanie w głębszą analizę. Uczniowie nadmiernie korzystający z pomocy AI mogą uzależnić się od „szybkich odpowiedzi”, co prowadzi do utraty zdolności cierpliwego poszukiwania i selekcji informacji.
Mózg leniwy czy mózg efektywny
Ludzie naturalnie preferują szybkie rozwiązania, ponieważ pozwalają one zaoszczędzić czas i energię, które inaczej musieliby poświęcić na długotrwałe analizy. To efekt mechanizmu ewolucyjnego – nasz mózg kształtował się w zupełnie innych warunkach, gdzie oszczędzanie energii było kluczowe dla przetrwania. W świecie, w którym każda decyzja mogła decydować o życiu lub śmierci, szybkie i skuteczne rozwiązania miały ogromną wartość. Dziś ten sam mechanizm sprawia, że chętniej sięgamy po natychmiastowe odpowiedzi generowane przez AI, zamiast angażować się w samodzielne myślenie i selekcję informacji. Co więcej, oszczędzając wysiłek umysłowy, aktywujemy układ nagrody oparty na dopaminie – dzięki temu nie tylko działamy szybciej i wygodniej, ale także odczuwamy przyjemność. Jednak to właśnie w tej wygodzie kryje się pewne ryzyko – jeśli zbyt mocno przyzwyczaimy się do gotowych rozwiązań, możemy stopniowo rezygnować z krytycznego myślenia i analizy, uzależniając się od „łatwej przyjemności” płynącej z natychmiastowych odpowiedzi.
Samodzielna selekcja informacji oraz głębsza analiza różnych zjawisk to skuteczne sposoby na ćwiczenie funkcji poznawczych, zwłaszcza pamięci. W erze nowoczesnych technologii i narzędzi AI pojawiło się jednak zjawisko outsourcingu poznawczego – zamiast zapamiętywać informacje, nasz mózg uczy się, gdzie i jak szybko znaleźć odpowiedź.
Podobnym mechanizmem jest efekt Google, który sprawia, że nie odczuwamy potrzeby zapamiętywania informacji – w końcu zawsze możemy szybko odnaleźć je w Internecie. Choć takie podejście pozwala oszczędzać energię to zmniejsza aktywność hipokampa, co osłabia zdolność do głębszego przetwarzania i trwałego zapamiętywania danych.
Współczesny świat i rozwój technologii są różnie postrzegane przez kolejne pokolenia. Podobnie jest z aplikacjami i narzędziami opartymi na sztucznej inteligencji. Wielu przeciwników sprzeciwia się ich wykorzystywaniu, próbując temu zapobiegać. Jednak rzeczywistość jest taka, że AI na stałe wkroczyła do naszego życia – zarówno w edukacji, pracy, jak i codziennych obowiązkach. Podobnie jak smartfony czy Internet, stała się naturalnym elementem współczesnego świata.
Można wymieniać liczne zalety i zagrożenia płynące z korzystania z AI, ale celem tego tekstu nie jest krytyka sztucznej inteligencji ani ostrzeganie przed jej użytkowaniem, czy zachęcanie do użytkowania. Tak jak w realnym świecie istnieją różne pułapki, na które warto uważać, tak samo świadome podejście do AI pozwala lepiej zrozumieć jej wpływ i wykorzystywać ją w sposób przemyślany i korzystny. Cennym doświadczeniem może się okazać korzystanie z wszelkich szkoleń, webinariów dostępnych w coraz większej ofercie. Coraz więcej szkół i uczelni wdraża zajęcia oparte na wsparciu z Al, zachowując przy tym etyczne korzystanie.
Sztuczna inteligencja powinna być naszym narzędziem, a nie zastępować nasze samodzielne myślenie. Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na tytułowe pytanie, co zależeć będzie od sposobu korzystania ze sztucznej inteligencji. Używając jej odpowiedzialnie, możemy skutecznie rozwijać nasze zdolności i umiejętności.
Aleksandra Boda
Koordynatorka rejestracji CTiP w Namysłowie
Studentka psychologii
0 komentarzy