logo nfz

Artykuły

5,4,3,2,1… Postanowienia noworoczne start! Jak wytrwać w zmianie?

sty 9, 2025 | Bez kategorii | 0 komentarzy

Koniec starego i początek nowego roku od zawsze stają się dla ludzi okazją do stawiania sobie celów i postanowień noworocznych. Często można słyszeć więc przy wigilijnym stole deklaracje o tym, że tuż po świętach, w nowym roku ktoś schudnie, ktoś inny rzuci palenie, zacznie studia, zmieni pracę czy weźmie kredyt i rozpocznie budowę domu. Równie często, podczas następnych świąt słyszymy i deklarujemy to samo, gdyż w poprzednim roku jakoś nie wyszło. Dlaczego, wobec tego początek roku staje się okazją do stawiania sobie ambitnych planów i dlaczego zazwyczaj te plany nie są realizowane nawet w małym stopniu? Po co to komu?

Efekt nowego początku

          Analizę zjawiska postanowień noworocznych należy zacząć od statystyki. Okazuje się, że co trzeci obywatel naszego kraju w okresie świąteczno-noworocznym złoży deklarację o jakiejś zmianie w swoim życiu w związku z nadejściem Nowego roku. Ile z nich je zrealizuje? Każdy może zadać sobie to pytanie i odpowiedzieć na nie czerpiąc z własnego doświadczenia. Odpowiedź: nieliczni. Pomimo tego, ludzie nadal każdego roku usiłują wprowadzać zmiany w swoje życie, nawet jeśli od lat, w grudniu mierzą się z poczuciem porażki, że i tym razem się nie udało, a kolejny rok minął z 15 kilogramami na plusie lub nadal w tej nudnej pracy. Działa tutaj tak zwany efekt nowego początku. Okazuje się, że człowiek i jego narracja życiowa zazwyczaj funkcjonują jak pewne rozdziały. Mamy naturalną tendencję do dzielenia naszego życia i doświadczeń na pewne etapy. Nowy rok kalendarzowy, kolejny rok życia rozpoczęty tuż po urodzinach, kolejny miesiąc czy tydzień, a nawet zwykłe jutro, dają nam większą motywację do podejmowania decyzji o zmianach. Jeśli dodatkowo weźmiemy pod uwagę, że okres świąteczny często wiąże się z większą swobodą, świętowaniem i generalnie radosnym, optymistycznym okresem, czujemy większą moc, bo mamy dobrze naładowane baterie. Grzeszki przy świątecznym stole czy spotkania z bliskimi, skutkujące porównaniami tego, co kto osiągnął, również często stają się dodatkowym motorem napędowym do pojawienia się mocnego postanowienia zmiany swojego życia. Co zatem idzie nie tak? Kłody pod nogami, szara rzeczywistość i zbyt wysoka poprzeczka – przeszkody w realizacji postanowień.

          Niepowodzenia z poprzednich lat mogą stanowić początek tworzenia mało realnego planu na zmianę swojego życia. Zazwyczaj pod koniec roku zaczynamy liczyć, ile to już lat męczymy się w pracy, której nie znosimy czy ile już diet i efektów jo-jo zaliczyliśmy. Postanawiamy więc, że w przyszłym roku na pewno będzie inaczej. Nie stawiamy sobie jednego, konkretnego, realnego celu, tylko od razu dziesięć, łącznie z tymi zaległymi z poprzednich lat. To pierwszy krok do porażki. Trudno jest wytrwać w postanowieniu, że nagle zmienimy pracę, kiedy od 10 lat żadnej nie szukaliśmy, nie byliśmy na żadnym szkoleniu, nie odbyliśmy żadnej rozmowy rekrutacyjnej, ani nawet nie mamy aktualnego CV. Może to być, wobec tego zbyt wysoka poprzeczka, aby cel został zrealizowany. Dodatkowo nie wiemy, czy akurat uda nam się znaleźć i dostać satysfakcjonującą pracę w ciągu jednego roku. Weźmy teraz za przykład odchudzanie, chyba jedne z najczęstszych postanowień noworocznych, często ściśle związane z rozpoczęciem uprawiania sportu i zmianą nawyków żywieniowych. Może zdarzyć się tak, że z nowym rokiem, tuż po świątecznym, jedzeniowym „hulaj dusza…”, otrząśniemy się i faktycznie zapełnimy lodówkę sałatą i marchewkami. Pomimo tego, że przez kilka dni czy tygodni udaje się wytrwać, nagle w naszym życiu wydarzy się coś, co znacznie je powikła. Nagła choroba, wypadek, trudności rodzinne, ogólnie rzecz biorąc, sytuacje, które nie pozostawiają nam za dużo przestrzeni na przygotowywanie zdrowych posiłków i regularne wizyty na siłowni. Są to właśnie kłody, które często rzuca nam pod nogi los lub dobrze każdemu znana szara rzeczywistość.  „Mierz siły na zamiary” jak widać nie do końca jest słuszne.

Mierz zamiary na siły

          W tym przypadku należy bowiem zupełnie odwrotnie. Ambitne, trudne do osiągnięcia cele, często są skazane na porażkę. Zdecydowanie lepiej jest podejmować taktykę małych kroków i realnie oceniać swoje możliwości. Wiadomo już, jakie są przeszkody w realizacji postanowień. Jak zatem możemy zwiększyć szanse na powodzenie? Na początek warto skonkretyzować cel, jaki chcemy osiągnąć. Chodzi tutaj o to, żeby na przykład określić, ile kilogramów chcę zrzucić lub w jaki rozmiar się zmieścić, i w jakim okresie. Może okazać się, analizując nasz rozkład tygodnia, że nie jest możliwe chodzenie na siłownię 5 razy w tygodniu, a jedynie w weekend i trudno będzie nam osiągnąć wymarzoną wagę w dwa miesiące. Lepiej rozłożyć to w czasie i stopniowo, powoli realizować plan etapami, po kilogramie. Każdy kolejny mały sukces, będzie pchał nas po więcej. Zanim jednak w ogólne postanowimy o odchudzaniu czy zmianie pracy, wypada zastanowić się nad tym, czy faktycznie to nasza potrzeba, czy może oczekiwania innych. Jeśli chcę zmienić pracę tylko dlatego, że zrobił to mój kuzyn, któremu teraz lepiej się wiedzie, ale w sumie lubię swoją pracę i nie chcę jej zmieniać, to po co to robić? Realność celów tuż obok wewnętrznej motywacji do zmiany wydaje się kluczowa. Jeśli obiecujemy sobie, że od nowego roku będziemy chodzić na siłownię lub biegać pięć razy w tygodniu, skoro świt nastanie, a jednocześnie nadal z powodu dużej ilości obowiązków domowych lub służbowych jesteśmy wykończeni każdego dnia, dodatkowo nie mamy opieki do dzieci i pomocy domowej, to nie ma szansy się to udać. Doba nadal ma tylko 24 godziny i w nowym roku niestety się to nie zmieni. Należy więc zacząć od planu. To kolejna ważna wskazówka, jak wytrwać w postanowieniach. Plan pozwala nam urealnić cel. Planując, możemy zwrócić uwagę na to, co może stanąć nam na przeszkodzie w wypełnieniu postanowienia. Przykładowo możemy wziąć pod uwagę, że pogoda w styczniu czy lutym nie będzie zbyt sprzyjająca do porannego joggingu, co może stać się częstą wymówką do unikania realizacji celu. Planem B, może być zakup bieżni do domu lub karnet na siłownię.

          Kolejnym ważnym aspektem jest czerpanie przyjemności z samego procesu zmiany. Choć często mówi się, że cel uświęca środki, to jednak warto skupić się na samej drodze. Można stosować drakońską dietę, bo w końcu chodzi o efekt końcowy lub usunąć konto na Facebooku, kiedy nie chcemy spędzać tyle czasu w mediach społecznościowych, które kradną nam czas, ale to nie będzie przyjemna droga. Lepiej jest zastąpić jeden zły nawyk, innym, dobrym i przyjemnym. Warto, zamiast jeść popcorn i chipsy podczas oglądania ulubionego serialu sięgnąć po ulubione warzywa i owoce a zamiast skrolowania w Internecie, za każdym razem, kiedy o tym pomyślimy, poczytać książkę lub wyjść na spacer z psem. Mamy wtedy większą szansę na to, że zmiana zostanie z nami na dłużej niż kilka dni czy tygodni. Zmiana bowiem często wiąże się z utratą czegoś, co dotychczas dawało nam przyjemność. Jeśli nie zastąpimy tej straconej przyjemności inną, najpewniej szybko wrócimy do tej pierwszej.

Porażka też jest kluczem do sukcesu

          Niepowodzenia w realizacji postanowień i ich analiza, paradoksalnie także mogą przyczynić się do tego, że w końcu może nam się udać wprowadzić realnie zmianę w życie. Jeśli tylko przyjrzymy się temu, co poszło nie tak, zidentyfikujemy wszystkie dotychczasowe przeszkody i odpowiednio przygotujemy się do tego, aby tym razem je skutecznie ominąć, prawdopodobieństwo na sukces znacząco wzrasta. Zmiany są niezwykle ważne w życiu każdego człowieka, gdyż za zmianą często stoi rozwój i progres. Niewłaściwe, nierealne cele, których nie jesteśmy w stanie zrealizować, mogą stać się jednak prawdziwą pułapką i źródłem frustracji, demotywacji do zmiany i utwierdzaniu w przekonaniu, że nie mamy wpływu na własne życie.

Anna Foltyńska

Psycholożka
Psychoterapeutka w procesie certyfikacji
w nurcie systemowo-ericksonowskim

0 komentarzy

Ostatnie artykuły

Międzypokoleniowa podróż

Międzypokoleniowa podróż

Każdy z nas przechodzi przez etapy i cykle życia, gdzie coś się kończy, a coś nowego zaczyna – przechodzimy z jednego etapu do drugiego, ponieważ zmieniają się nasze potrzeby oraz zadania rozwojowe, które musimy po prostu realizować. Tak jak u młodych ludzi zmieniają...

Czy zaburzenia osobowości to choroba?

Czy zaburzenia osobowości to choroba?

    Zaburzenia osobowości są jednymi z najpowszechniejszych zaburzeń psychicznych współczesnego społeczeństwa. Wydaje się, że mamy plagę diagnoz różnego rodzaju nieprawidłowości osobowościowych. Coraz więcej pacjentów na szczęście zgłasza się po...

Czym właściwie jest osobowość?

Czym właściwie jest osobowość?

„Co widzisz na obrazku? – sprawdź, jaką masz osobowość”. Bardzo często szukając informacji na temat osobowości, można natknąć się na takie pozycje w Internecie. Czy rzeczywiście można określić czyjąś osobowość przez krótki, internetowy psychotest? Biorąc pod uwagę...

Wysokie poprzeczki – perfekcjonizm i jego skutki

Wysokie poprzeczki – perfekcjonizm i jego skutki

„Ostatnio nic nie rysuję. Dawno w sumie już niczego fajnego nie stworzyłam. Odstawiłam to na razie, bo denerwuje się, jak tylko biorę do ręki ołówek. Mam w głowie jakąś wizję, czuję, że wena do mnie przyszła, a jak tylko dotykam kartki, to zamiast w złoto, jak u Króla...

Humanizm w psychoterapii – Gestalt

Humanizm w psychoterapii – Gestalt

Gestalt wyrósł z doświadczeń jego twórcy, znanego i cenionego, wybitnego psychoterapeuty Fritza Perlsa. Choć początkowo wiązał się, jak większość ówczesnych terapeutów z psychoanalizą, w ostateczności wraz z doświadczeniem, przekonał się, że człowiek nie jest...

Człowiek w systemie – istota psychoterapii systemowej

Człowiek w systemie – istota psychoterapii systemowej

We współczesnej psychoterapii jednym z wiodących podejść jest nurt systemowy. Słowem klucz w tym nurcie zdaje się być kontekst. Terapeuci systemowi przyglądają się bowiem pacjentowi nie izolowanemu, tak jak przychodzi do gabinetu, ale rozważają przede wszystkim...